2
2017
II Zawody Modeli Swobodnie Latających – Crosno Cup – Małe Formy i Latające Skrzydła
II Ogólnopolskie Zawody Modeli Swobodnie Latających „Crosno Cup” w klasach Małych Form i Latających Skrzydeł początkowo miały odbyć się w niedziele 21 maja, dzień po Dużych Formach. Niestety pogoda spłatała figla organizatorom: bardzo mocny wiatr, spore zachmurzenie, niska temperatura i przelotny deszcz […]
II Ogólnopolskie Zawody Modeli Swobodnie Latających „Crosno Cup” w klasach Małych Form i Latających Skrzydeł początkowo miały odbyć się w niedziele 21 maja, dzień po Dużych Formach. Niestety pogoda spłatała figla organizatorom: bardzo mocny wiatr, spore zachmurzenie, niska temperatura i przelotny deszcz nie pozwoliły rozegrać zawodów. Po dyskusji z zawodnikami zdecydowano zawody przełożyć na inny termin – 2 lipca 2017, dzień po Memoriale Romana Straburzyńskiego w Stalowej Woli. Był to praktycznie jedyny możliwy termin, ze względu na „ciasny” tegoroczny kalendarz modelarski. Początek zawodów zapowiedziano na godzinę 12.00, tak aby zawodnicy mogli spokojnie dość do siebie po sobotnich zawodach w Turbii i rano dojechać do Krosna.
Przed zawodami prognozy pogody znów nie były napawające optymizmem, w niedzielę przed południem znów deszcz i wiatr, jednak tym razem te zawody niestety już musiały się odbyć. Trzeba było liczyć na „okno pogodowe” popołudniu. Rywalizację rozpoczęto o godzinie 16. Trzy kolejki lotów, pierwsze dwie na 60 sekund, a ostatnia na 120.
W kategorii F1H junior młodszy (do 16 lat), wystartowało 6 zawodników. Najlepszy okazał się Jakub Ździeblik z Gliwickiego SML, który jako jedyny zgromadził komplet czasów maksymalnych. Na miejscu drugim z 11 sekundową stratą uplasowała się Roksana Gądek z Krosna. Miejsce trzecie zajął zawodnik z Bochni – Michał Wszołek.
Wśród seniorów rywalizowało 8 zawodników, z czego połowa z nich reprezentowała Aeroklub Podkarpacki. Po lotach zasadniczych dwójka zawodników zakwalifikowała się do dogrywki – Stanisław Kubit z Gliwic i Henryk Krupa z Krosna. Czas lotu w dogrywce ustalono na 180 sekund, z 25 metrowego holu. Model Stanisława latał 120 sekund, a Henryk wykonał „pewnego” maksa ze sporym zapasem… omyłkowo ustawiając zegar w modelu na większy czas wylądował na drzewie za lotniskiem, na terenie jednej z firm. Model udało się odzyskać z pomocą strażaków. Miejsce trzecie w tej kategorii zajął kolejny z krośnian – Józef Półchłopek.
W F1G juniorów młodszych zawodnicy (a raczej instruktor) solidarnie zdecydowali odlatać tylko jedną kolejkę lotów. Na podium uplasowała się trójka zawodników z klubu OSiR w Suwałkach w następującej kolejności: Julia Rypińska, Zofia Zdancewicz, Filip Rudziński.
Wśród seniorów, tym razem, zdecydowanie wygrał Stanisław Skibicki z Suwałk. Na drugim miejscu uplasował się Tomasz Lispki z Gliwic, a na trzecim jego syn Dawid.
W F1K junior młodszy dzielnie walczyli zawodnicy z Gliwic, Poznania i Krosna. Wygrał ze znaczącą przewagą Kamil Pogonowski, pokonując Marcela Mandziaka i Marka Moździerza. Roksana Gądek z Krosna zajęła 4 miejsce z 1 sekundową stratą do poprzednika.
W kategorii wiekowej junior+senior latało 6 zawodników. Jako jedyny z kompletem maksów, zwyciężył Tomasz Lipski. Jego syn Dawid ponownie za nim, ze stratą 4 sekund, a szkoda, bo dygrywki w tej kategorii bywają ciekawe. Trzecie miejsce zajął Marek Kajdaniak z Poznania. Jedyny krośnieński zawodnik Henryk Czekański rywalizację zakończył na 5 pozycji.
F1J open. Samodzielni zawodnicy, którzy sami ustalają sobie zasady rywalizacji w danym dniu. Wszystkie trzy kolejki na 90 sekund. Loty wyglądające na góra, 60 sekund + deter. Wygrał Jerzy Włodarczyk, przed Michałem Ferlakiem i Danielem Bogomazem. Cała piątka zawodników startujących w tej kategorii to modelarze z MOKSiRu w Chrzanowie.
F1S czyli latające skrzydła, rozgrywane open, bez podziału wiekowego. Kategoria ostatnimi czasy słabo obstawiona, zresztą podobnie jak inne przeżywa załamanie. Wśród 4 zawodników najlepszy okazał się Stanisław Kubit. Drugie miejsce zajął Tadeusz Jurczyk z Krosna, a trzecie jego kolega z lotniska – Józef Półchłopek.
Zawody pomimo fatalnej pogody udało się rozegrać późnym popołudniem. Podziękowania dla zawodników, którzy już drugi raz przybyli prawie w komplecie. Sędzią głównym był Michał Słyś, Dyrektorem Zawodów Henryk Krupa.
________________
Opublikowano: 2017-10-04, 00:10:44