31
2025
Zawody Modeli Swobodnie Latających w Pilszczu – PP F1ABCQ 31.08.2025
Napisane przez Michał Słyś
Dzień po MP, 31.08.2025 odbyły się zawody zaliczane do Pucharu Polski F1A,B,C,Q. Poranek deszczowy i chłodny. Po zbiórce zawodników oczekujemy aż deszcz przestanie siąpić i plan jest zacząć loty około godziny 11:00-12:00, jak tylko będzie to już możliwe. Sędzia główny już na tym etapie określa, że bez względu o której zaczniemy robimy tylko minimum, czyli 3 kolejki lotów, aby szybko zakończyć dzisiejsze zawody, ale i sfinalizować dekorację wczorajszych Mistrzostw Polski. Kawka, herbatka, czekamy, kryjemy się przed deszczem.
Start o godzinie 11:15. Wiatr dzisiaj od północnej strony pola w Pilszczu spod drzew o sile 2-4m/s. Holowanie modeli ze względu na zawirowania na wysokości wierzchołków drzew utrudnione w miejscu linii startowej i trzeba się cofać po starcie bliżej szczytu delikatnego pagórka.
Pierwsza kolejka na 180 sekund. W szybowcach tylko 12 maksów wśród 21 zawodników. Obserwując loty, kolejka na 240 sekund skutecznie zredukowała by tę liczbę do góra 5 osób. Byłoby to ułatwieniem w organizacji dogrywek i szybszym powrotem do domów. Lekka mżawka pod koniec kolejki, ale latamy dalej.
Druga i trzecia kolejka to nadal loty na 180 sekund. Pola jest nadto, modele odlatują w granicy 1km.
Do dogrywki w F1A dochodzi 8 zawodników. Lot na 4 minuty i wysokość odczytana z altimetru. Wiatr sporo zelżał. Zwycięża tym razem Jarosław Jeziorny, który podłapał fajne noszenie dające mu 50m wysokości. Drugie miejsce niestrudzony Tymon Niezborała – 21m, a trzecie Franciszek Halicki – 15m. Dalsze wyniki już na poziomie startu lub poniżej, bo modele lądowały w lekkim dołku. Kto miał mniej szczęścia nie dolatał 4 minut. W juniorach za Tymonem Niezborałą i Franciszkiem Halickim uplasował się na trzecim miejscu Marek Mandziak.
W F1B do dogrywki stanęło 5 zawodników z całej 10 osobowej stawki tego dnia. Zwycięża świeżo upieczony Mistrz Polski Stanisław Skibicki, po 3 minutach lotu ma aż 111m wysokości… na nic zdały się anodowane stojaki konkurentów z zaplatanymi odciągami, w tym dniu wystarczyły zwykłe węzły i szare pospolite amelinium. Drugie miejsce uzyskuje Daniel Cimochowski – 106m. A trzecie Eugeniusz Cofalik – 56m.
W juniorach rywalizuje dwoje zawodników – wygrywa Bartosz Żukowski przed Jakubem Cierechem.
W F1C rywalizacja rozstrzyga się w lotach zasadniczych. Wygrywa jako jedyny z kompletem Edward Burek. Drugie miejsce Mariusz Gąsiorowski, a trzecie Zbigniew Czop.
W F1Q podobnie z kompletem jedynie Rafał Wagner i to on staje na najwyższym stopniu podium. Drugie miejsce z sporą stratą Oskar Bolko. O trzecie miejsce była rozegrana dogrywka, ponieważ dwóch zawodników uzyskało taki sam wynik. Lot na 3 minuty wykonuje Jacek Pogonowski i pokonuje Aleksandra Ząbka, który zalicza nieudaną próbę.
Po wynikach widać jak trudna dla modeli F1Q była do pokonania linia lasu podczas wznoszenia na silniku, było to widać wyraźnie podczas lotów tych modeli. F1B miało trochę łatwiej ze względu na większą prędkość na tej wysokości.
Wśród juniorów pierwszy Aleksander Ząbek, drugi Franciszek Jędrysiak, a trzecia Magdalena Baran.
Brak konkurencji modeli Standardów.
Zakończenie zawodów sprawnie, zaraz po zakończeniu wczorajszych Mistrzostw Polski. Każdy z najlepszej trójki zawodników w klasyfikacji open otrzymał dyplom, w juniorach bez dyplomów – mają zostać dostarczone w późniejszym terminie w Lubaszu.
Podziękowania za sprawną organizację, co umożliwiło nam odjechać tym razem z pola tak wcześnie jak chyba nigdy i zamiast tradycyjnego posiłku w Mcd zjeść wspólnie w szerszym gronie ser smażony tuż za pobliską polsko-czeską granicą. Dojazd na tyle krótki i szybki, że olej w dyfrze w żadnym Bmw nie zdążył się zagrzać.
Wyniki niedziela: 
