31
2019
IV Norbi Cup – Podlodów 2019
Ostatniego dnia sierpnia 2019 odbyły się Ogólnopolskie Zawody Modeli Swobodnie Latających F1A,B,C „Norbi Cup” zaliczane do Pucharu Polski. Była to już IV edycja tej prestiżowej imprezy, tym razem rozegrana na lądowisku w Podlodowie koło Ułęża. Dobra geografia tego miejsca sprzyja modelarzom swobodnie latającym.
Ostatniego dnia sierpnia 2019 odbyły się Ogólnopolskie Zawody Modeli Swobodnie Latających F1A,B,C „Norbi Cup” zaliczane do Pucharu Polski. Była to już IV edycja tej prestiżowej imprezy, tym razem rozegrana na lądowisku w Podlodowie koło Ułęża. Dobra geografia tego miejsca sprzyja modelarzom swobodnie latającym. Zawody zostały podzielone na dwie tury od 7 rano 5 kolejek lotów w klasie F1A, a później loty w klasach F1B, F1C i F1A Standard.
Typowa sierpniowa pogoda. Słonecznie, ciepło, w sumie to bardzo ciepło – 30 stopni i praktycznie bez zachmurzenia. Wiatr rano niezbyt silny 2 m/s, popołudniu nieco mocniejszy 3 m/s, a chwilami może i 4 m/s.
Przyjeżdżamy na pole nieco przed wschodem słońca, jak jeszcze nie jest zbyt jasno. Chwila czasu na trening, ale nie zbyt długa. Parę lotów i wnioski, że na pewno górą wieje mocniej niż się wydaje. Ustawienie modeli na takie warunki i na start.
W F1A dwie pierwsze kolejki na 240 sekund, kolejne 3 na 180. Rywalizowało 26 zawodników. W pierwszej kolejce czas maksymalny uzyskuje 6 zawodników. Po drugiej kolejce z tej szóstki liczącej na dogrywki odpada 2 zawodników – Michał Śliwiński i Błażej Stachowski. Po trzeciej odpada Radek Oporowski, po czwartej Łukasz Halicki. W piątej kolejce odpada Michał Słyś i z kompletem lotów maksymalnych zostaje jedynie Henryk Krupa (Krosno), co oznacza wyłonienie zwycięzcy bez dogrywki.
Miejsce drugie z zaledwie 2 sekundową stratą Mateusz Mięczak (Hrubieszów), a miejsce trzecie… no właśnie tutaj plasuje się dwóch zawodników z identyczną stratą i wynikiem – 1007 sekund – Michał Śliwiński i Dariusz Stężalski.
Dogrywka wieczorem, 7 minut czasu startowego, 6 minut lotu ogłoszone przez sędziego, a 3 minuty lotu i opadanie na determalizatorze ugadane pomiędzy zawodnikami. Obaj się zgodzili na takie warunki, po długich dyskusjach. Jeden i drugi ładny strzal, modele odleciały dość daleko, po odbiciu determalizatora model Darka opada wyraźnie wolniej, ale model Michała był na tyle wyżej, że pomimo lądowania na drzewie wygrywa o 3 sekundy! Czasy lotu odpowiednio 197 i 194 sekundy. Miejsce 3 w F1A tego dnia Michał Śliwiński (Krosno).
Pozostali krośnianie: Michał Słyś – 6. Roksana Gądek – 8. Henryk Czekański – 10.
Wśród juniorów wygrywa Mateusz Mięczak, drugi Błażej Stachowski, a trzecia krośnieńska zawodniczka – Roksana Gądek!
W F1B pierwszy lot na 150 sekund, drugi 180, pozostałe z powrotem na 150, z wyjątkiem ostatniego na 120… czyli prościej 150 180 150 150 120 🙂
Na starcie 9 zawodników, w tym 3 juniorów. Sporo zawodników traci punkty w drugim locie na 180 sekund. Powietrze tego dnia jest niestety mocno zdradliwe, a godziny południowe mają do siebie to, że są zarówno mocne noszenia, jak i silne duszenia. Do dogrywki dociera jedynie trzech zawodników. Ustalają między sobą, że po minucie odpalają deter. Rywalizację tą zwycięża Stanisław Skibicki (Suwałki), przed drugim Leszkiem Kryszczukiem (Hrubieszów) i trzecim Adamem Krawcem (Gliwice). Wśród juniorów najlepszy Filip Rudziński, druga Zofia Zdancewicz, a trzeci Radosław Szymanowski – cała trójka z OSiR w Suwałkach.
W kategorii F1C 5 lotów na 180 sekund. Specyficzne warunki i z kompletem wśród 7 zawodników jedynie Marek Roman. Drugie miejsce zajmuje Jerzy Włodarczyk, a trzecie Daniel Bogomaz.
W F1A Standard lata 8 zawodników. 5 kolejek lotów wszystkie po 180 sekund. Dogrywek w tej nowej kategorii w tym roku jeszcze nie było i tak jest i tym razem. Wyniki mocno zadowalające! Pierwsze miejsce – Roksana Gądek (Krosno), drugie miejsce – Justyna Gądek (Krosno), na trzecim miejscu Ryszard Lewandowski (Piła). W „jednym i drugim F1A” po dwóch reprezentantów Aeroklubu Podkarpackiego na podium!
Zakończenie zawodów na polu w promieniach zachodzącego słońca. Wręczenie statuetek i dyplomów. Potem ściągnięcie modelu Michała Ś. z drzewa z pomocą drzewołaza Roberta K. i jedziemy na spanie. Jutro zawody Crosno Cup.
_____________
Opublikowano: 2019-09-20, 00:45