Odszedł Robert Kopacz.

Napisane przez Michał Słyś    1 komentarz

Z głębokim żalem i smutkiem informujemy, że w dniu 9.11.2023 zmarł w wieku 52lat nasz przyjaciel Robert Kopacz.
Modelarz lotniczy, pasjonat, zawodnik Aeroklubu Podkarpackiego SL w Krośnie.
Już za lat juniorskich odnoszący sukcesy w szybowcach swobodnie latających F1A pod okiem ojca Adama. Mi było dane go poznać sporo później, ale w zasadzie na początku mojego zainteresowania modelarstwem – kilkanaście lat temu gdy rozkręcała się międzynarodowa rywalizacja w rzutkach F1N w ramach „Pucharu Karpat”. Na zawodach na hali w Krośnie i podczas wspólnych wyjazdów na Słowację do Hummenego czy Stropkova. Zawsze pomocny – potrafił wspiąć się po konstrukcji hali aby ściągnąć rzutkę która zawisła na tyle wysoko, że dla nas graniczyło to z cudem.
Samodzielny idywidualista, od początku gdy pamiętam – modelem F1A (balsową „babcią”) startował sam, bez pomocnika, wypuszczając model z ręki i rozwijając hol podczas biegu wyciągał szybowiec coraz wyżej, aż po kilku kółkach miał rozwiniętą całą linkę. Zawsze patrzył aby to przedewszystkim innym dookoła podczas zawodów umożliwić i pomóc w startach, aby polatali z jak najlepszym wynikiem. Sam czerpał radość z naszych wyników uważając, że na tą chwilę są poza jego zasięgiem… Przyjemnością było niejednokrotnie stawać u jego boku na podium MP F1A w klasyfikacji drużynowej.
W ostatnich kilku latach gdy wrócił do poważniejszego latania w F1A modelami odpowiadającymi aktualnym standardom często traktował je destrukcyjnie… a teraz będzie brakowało potrzeby ich częstego serwisowania.
Entuzjasta latania zarówno w mocnym wietrze, jak i na śniegu, aby trenować w każdych warunkach. Niezastąpiony podczas ściągania modeli z drzewa, doradztwa przy oblatywaniu i opisywaniu trajektorii przy strzale czy wskazówek przed dogrywką – jak te jeszcze dwa miesiące temu na zawodach w Turbii.

Rodzinie wyrazy współczucia. Cześć Jego pamięci!

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w poniedziałek 13 listopada o godz. 11:30 w kościele Św. Piotra i Św. Jana z Dukli w Krośnie.

Prośba o niekopiowanie treści w inne miejsca.

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go!